Odwiedzajac miasto rodzinne zawsze pojawia się wiele wspomnień. Znajome miejsca , znajome twarze. Wiele razy gdy tylko mialem wolne wybierałem się w dalekie piesze wycieczki wzdłuż rzeki Odra. Za czasów gdy mialem psa była to konieczność ,ale i przyjemność gdy już zwierzaka nie było. Wycieczki ze znajomymi ,nocki pod namiotami, ogniska… Czasy ,które już nie powrócą.
Kolejne urodziny, kolejna cyfra.